Kosmetyki... to mój świat, moja fobia. Kiedyś kupowałam je namiętnie. Obecnie zamierzam zmienić pielęgnację na bardziej naturalną i sukcesywnie wykorzystuję zapasy. Kiedyś ważna była dla mnie ilość, teraz stawiam na jakość. Wynika to zapewne ze zmiany sposobu myślenia, ciągle dążę do minimalizmu i chociaż czasami ulegam pokusom, to uważam, że jestem na dobrej drodze :)
Mam to szczęście, że nie jestem alergiczką i generalnie mogę używać kosmetyków bez obaw, że będę miała wysypkę, uczulenie itp. Niemniej jednak w otaczającym nas obecnie świecie, w którym jest ogrom różnych "ulepszaczy", wolę ich unikać. Uważam, że zarówno zdrowe odżywanie jak i specyfiki, które nakładamy na swoje ciało, mają ogromne znaczenie. Wiem wiem, znajdzie się pewnie wielu zwolenników drogeryjnych kosmetyków i bardzo dobrze... bo świat byłby bardzo nudny, gdybyśmy wszyscy byli tacy sami. Ogromną radość sprawia mi też przygotowywanie kosmetyków w domowym zakątku. Inspiruje mnie głównie Paulina Czarszka z kanału https://www.youtube.com/user/czarszka, której przepisy stosowałam już chyba milion razy i zawsze był to strzał w dychę ;). Korzystając z okazji, bardzo Ciebie Paulinko pozdrawiam, robisz wiele dobrego, dzieląc się swoją wiedzą i doświadczeniem :*
Pozwólcie, że nie zamieszczę poniżej zdjęć moich zużytych kosmetyków, gdyż zawsze rozcinam opakowania, wydobywam kosmetyki do końca i szczerze mówiąc opakowania nie wyglądają atrakcyjnie. Zamieszczę po prostu zdjęcia produktów z internetu ;) Mam nadzieję, że mi to wybaczycie.
Płyn do soczewek iWear extracomfort All-in-1. Soczewki kontaktowe noszę już od 6 lat i nie wyobrażam sobie bez nich życia. Zapewne osoby, które nosiły przez wiele wiele lat okulary (ja musiałam je nosić od 4 roku życia) doskonale wiedzą, że kiedyś nikt nie wyglądał w okularach dobrze, oprawki były po prostu ohydne. Jeśli chodzi o ten płyn, to nie posiadam żadnej konkretnej recenzji, gdyż nie mam porównania. Od samego początku używałam tego i w mojej opinii robi, to co powinien robić. I już...
Podkład Shiseido - bardzo lubiłam go stosować, szczególnie w chłodniejsze dni, gdyż on fajnie nawilżał, doskonale stapiał się ze skórą. Używałam go zamiennie wraz z podkładami mineralnymi i byłam bardzo z niego zadowolona. Nie wrócę już raczej do niego, gdyż obecnie wolę używać kremu BB z Nuxe'a oraz minerały. Niemniej jednak, uważam, że jest to podkład godny polecenia.
To było mega zaskoczenie... Jego wydajność powaliła mnie na łopatki. Z małymi przerwami używałam to ponad ROK!!! Ten antyperspirant ma bardzo dobry skład i generalnie byłam z niego zadowolona. Albo inaczej: byłam z niego super zadowolona w okresie jesienno-zimowo-wiosennym. Natomiast latem, zwłaszcza gdy szłam biegać w 35-stopniowym upale, wolałam używać bardziej dla mnie "pewnego" antyperspirantu z Vichy. Wiadomo, że ocena tego produktu zależy od indywidualnych preferencji, stopnia pocenia się itd. Czy go kupię ponownie??? Zdecydowanie tak!
Naturalny żel pod prysznic Planeta Organica Mango Butter - wg producenta żel ten sprawia, że skóra jest intensywnie i odpowiednio nawilżona, aksamitna w dotyku, miękka, elastyczna i jędrna. Moim zdaniem jest to produkt, który owszem nie wysusza skóry, ale co do intensywnego nawilżenia miałabym obiekcje. Zawsze po użyciu tego żelu, smarowałam ciało balsamem, gdyż moja skóra tego potrzebowała. Nie kupię go ponownie, gdyż uważam, że są lepsze żele pod prysznic.
Ukończyłam w końcu żel do mycia twarzy Anew Aqua Youth Cleanser z firmy Avon. Cieszę się, że go zużyłam, bo odchodzę od ich kosmetyków i na bieżąco denkuję moje zapasy. Na pewno nie kupię ponownie.
I na koniec - Korektor Instant Anti-Age Effekt Maybelline - to był bardzo dobry korektor. Używałam go pod oczy, bardzo lubiłam jego aplikator. Często mam problem z korektorami, bo za duża ilość wydostaje mi się z opakowania. W przypadku tego korektora tego nie miałam. Nie zbierał mi się w zmarszczkach. Jedyne zaskoczenie, to jego niespodziewane denko, gdyż w opakowaniu nie widziałam, ile jeszcze produktu zostało!
To tyle na dziś. A co Wam skończyło się w ostatnim czasie? Za czym już tęsknicie???
Pozdrawiam
Lucyna
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz